Jeśli ktoś przed tym meczem myślał, że Podbeskidzie będzie w stanie się przeciwstawić Legii to musiał się zawieść. Nie dość, że Legia wygrała przekonująco to jeszcze zagrała na wysokim poziomie.
Legia Warszawa 5:0 Podbeskidzie Bielsko-Biała, 26.07.2015,g.18:00Podbeskidzie straciło gola już w 4 minucie. Dośrodkowanie Nikolića z prawej strony pewnie doszłoby do zawodnika Legii, gdyby nie to, że na jej drodze stanął Jaroch. Niestety próbując wybić piłkę skierował ją do własnej siatki. "Wojskowi" prowadzili od 4 minuty 1:0. Gospodarze dominowali i stwarzali sobie kolejne okazje do strzelenia gola. Ten padł w 33 minucie. Guilherme ładnie podał do Nikolića, a ten w sytuacji sam na sam strzelił obok Kaczmarka. Trzecia bramka również jest zasługą napastnika z Węgier. Prijović zagrał głową, z głębi pola wybiegł Nikolić. Będąc w sytuacji sam na sam strzelił w bramkarza. Piłka jednak i tak zmierzała do bramki, lecz dla pewności dobił ją do pustej bramki Kucharczyk. Do przerwy Podbeskidzie przegrywało trzema bramkami.
Nie oglądałeś meczu? Zobacz skrót!
Drugą połowę jednak lepiej zaczęło Podbeskidzie. Najpierw Demjan będąc tyłem do bramki trafił w słupek. W kolejnej akcji gospodarzy od straty bramki uratował Kuciak. Tyle do zaoferowania mieli piłkarze trenera Kubickiego. "Stołeczni" zareagowali w sposób prawidłowy. Bombę w samo okienko posłał Żyro, nie dając szans bramkarzowi na skuteczną interwencję. Wynik spotkania tuż przed końcem ustalił Duda. Minął w polu karnym jednego z obrońców "Górali" i uderzył nie do obrony.
Zapraszamy do dzielenia się swoimi opiniami bądź spostrzeżeniami w komentarzach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz