Trener Michał Probierz dokonał w Białymstoku historycznej rzeczy. Klub po raz pierwszy zajął miejsce na podium, tym samym kwalifikując się do europejskich pucharów.
Walczymy o utrzymanie, mówił przed sezonem trener Probierz. Przed startem rozgrywek do klubu dołączyło kilku byłych zawodników Lechii Gdańsk. Sebastian Madera, środkowy obrońca i napastnik Patryk Tuszyński. Nie chciani w Gdańsku, odżyli i byli kluczowymi postaciami. Już w pierwszej kolejce były zawodnik Lechii mógł ją ukarać. Dwie bramki Tuszyńskiego przyniosły Jadze tylko jeden punkt. Remis 2:2 z Lechią po bardzo ładnym dla oka meczu, był dobrym prognostykiem na sezon. W drugiej kolejce Jaga rozprawiła się z Zawiszą 1:3, a dwie bramki tym razem strzelił Piątkowski. Potem u siebie Jaga pokonała ledwo Cracovię 2:1. Początek był wręcz wymarzony. 3 mecze, 7 punktów. Aby nie było tak wesoło, w czwartej kolejce podopieczni Probierza grali z Górnikiem w Zabrzu. Dotkliwa przegrana 3:0, pokazała jak niedoświadczoną drużyną są jeszcze "Pszczółki". Następna kolejka i znów przegrana 0:3. Tym razem Jaga przegrała z Legią, co można wytłumaczyć klasą rywala. Kolejka numer 6 i znów porażka, tym razem 1:3 ze Śląskiem.
W tym miejscu należy podkreślić, że pierwszy mecz w tym sezonie rozegrał Bartłomiej Drągowski, który musiał wejść z powodu czerwonej kartki pierwszego bramkarza.Po 6 meczach drużyna Jagiellonii miała 7 punktów i niebezpiecznie zbliżała się do miejsc spadkowych. Przełamanie nadeszło w Kielcach. Wygrana Jagi 0:3, po dwóch golach Piątkowskiego i czystym koncie Drągowskiego, którym wszyscy zaczęli się zachwycać(słusznie). W 8 kolejce piłkarze z Białegostoku gościli u siebie Lecha Poznań. Na ławce trenerskiej gości debiutował Maciej Skorża, dlatego wszyscy przed meczem w ciemno dopisywali Lechowi trzy punkty. Jednak Piątkowski i spółka nie chcieli się zgodzić na taki układ, dlatego postanowili popsuć humory wielu ludzi. Efekt? Wygrana 1:0 z przyszłym mistrzem.
|
Bartłomiej Drągowski(za:ekstraklasa.org) |
Gdy wydawało się, że Jagiellonia będzie niszczyła kolejnych rywali, przyszedł niespodziewany remis z Górnikiem Łęczna. Warto mimo to podkreślić, że młody bramkarz zagrał trzeci mecz w pełnym wymiarze czasowym, i trzeci zakończył z czystym kontem. W 10 kolejce Jaga pokonała u siebie 4:2 Podbeskidzie(przy dużej pomocy Zajaca, bramkarza gości) a dwie bramki znów strzelił Piątkowski. To był ten moment w którym napastnik strzelał jak na zawołanie. Wygrana z Wisłą 0:2(po bramkach Pazdana i Piątkowskiego).
W 12 kolejce Jaga oddała swój stadion do użytku. Po raz pierwszy na stadionie mogło zasiąść 22 tysiące widzów. Komplet widzów było świadkami wielkiego widowiska. Rywalem Jagi byli "Portowcy". O ile zawodnicy Probierza byli uznawani za lekkich faworytów, o tyle nikt nie spodziewał się wygranej aż 5:0(Warto zaznaczyć, że była to 12 kolejka, a Piątkowski miał na swoim koncie 11 bramek!). Jak można inaczej zachęcić ludzi, by przyszli na stadion? Następna kolejka, następne zwycięstwo. Ofiarą Jagiellonii był Piast Gliwice. Świetna seria trwała. I nic nie wskazywało, że zostanie zakończona w 14 kolejce w meczu przeciwko GKS Bełchatów. Bełchatowianie wygrali po golu Bartosza Ślusarskiego. Nic nie przebije tego co się stało w 15 kolejce. Ruch Chorzów, który dostawał od każdego, rozgromił Jagę aż 5:2. W czterech ostatnich spotkaniach w 2014 roku, piłkarze trenera Probierza trzy mecze zremisowali i jeden wygrali. Pozwoliło im to zająć trzecie miejsce.
|
tabela po 19 kolejkach(za:90minut.pl) |
|
trener Michał Probierz(za:ekstraklasa.net) |
W międzyczasie z klubu odszedł Dani Quintana. Jego obowiązki znakomicie przejął Maciej Gajos. Początek 2015 roku był świetny. Wygrana przy Łazienkowskiej z Legią 1:3. A gdyby Gajos(strzelec 2 bramek w tym meczu) wykorzystał karnego? Bardzo dobry mecz i mądra gra dała zasłużone trzy punkty w tym spotkaniu. Po Legii, przyszła kolej na Śląska. Skromna wygrana 0:1, i kolejne trzy punkty. Dwa bardzo ciężkie mecze i sześć punktów. Kto by się spodziewał, że Jaga w taki sposób zacznie 2015 rok? Zapewne nikt. A kto by się spodziewał, widząc tak dobrze grającą ekipę, że przegra następny mecz z Koroną? Pewnie nikt. A tu proszę. Korona przyjechała do Białegostoku, strzeliła dwie bramki, straciła jedną i pokonała Jagiellonię. Potem była porażka z Lechem. Zespół momentami zachwycał, ale brakowało jeszcze tego czegoś. Do 86 minuty dzielnie się Jaga broniła, ale ostatecznie przegrała w Poznaniu 2:0.
Kolejka 24 jest ważna z jednego powodu. Ostatni raz na boisku strzelił Piątkowski. Zostawało mu pół roku kontraktu, a zawodnik nie chciał go przedłużyć, więc wylądował na ławie. Jednak jego dwie, piękne bramki dały wymęczone zwycięstwo nad Górnikiem Łęczna. Na szczęście dla Michała Probierza, skoro nie mógł strzelać Piątkowski, wziął się za to Tuszyński. Najpierw porażka w 90 minucie z Podbeskidziem. Potem wymęczony remis w 90 minucie, po bramce Tuszyńskiego. Potem przegrana z Pogonią, wygrana z Piastem, remis z Bełchatowem i wygrana z Ruchem. Te wyniki pozwoliły piłkarzom Probierza zająć trzecie miejsce. Gdy Jagiellonia matematycznie awansowała do grupy mistrzowskiej, trener Probierz postanowił nowy cel-mistrzostwo. W 31 kolejce Jaga zremisowała ze Śląskiem. Nikt na tym etapie nie spodziewał się, że Jaga może jeszcze zamierzać w ligowej tabeli. 32 kolejka i wygrana w Poznaniu! Aż 1:3, przy czym Lech strzelił ze spalonego. Ten wynik robił wrażenie.
33 kolejka, najbardziej kontrowersyjna. Jagiellonia ma w bramce genialnego Drągowskiego, dzielnie się broni do 96 minuty. Sędzia Gil postanawia gwizdnąć. Rzut karny za zagranie piłki ręką. Decyzja bardzo kontrowersyjna. Niby kontakt z ręką jest, lecz teraz gdy przepisy się zmieniają, trudno ocenić czy był karny. Trzeba brać pod uwagę odległość i celowość zagrania piłki ręką. Te dwa przypadki działają na korzyść pokrzywdzonego, ale ręka mimo to była.
|
zagranie ręką? sytuacje do dyskusji(za:ekstraklasa.tv) |
Być może ważniejsze od samej kontrowersji jest to co się działo po meczu. Piłkarze Jagiellonii wściekli na sędziego, Tarasovs kopie mikrofonem w kierunku pani rzecznik Legii, Izabelli Kuś, Bartłomiej Drągowski pozdrawia kibiców środkowymi palcami, a trener Jagi, Michał Probierz mówi, że musi sobie pie.....ąć whisky. Co warto odnotowania Jagiellonia zareagowała w świetny sposób. W czterech ostatnich kolejkach sezonu, piłkarze z Białegostoku zdobyli komplet 12 punktów.Tak mało brakło Jadze. Gdyby nie ten karny, możliwe, że byliby wicemistrzem. Warto dodać na koniec pewną statystykę. Portal piłkarski weszlo.com obliczył, że Jagiellonia była w sposób znaczący aż 13 razy krzywdzona przez arbitrów.
|
tabela na koniec sezonu(za:90minut.pl) |
Jak będzie wyglądał przyszły sezon? Jeśli Jaga się nie rozsprzeda(odejść ma Pazdan, odszedł Piątkowski) można liczyć na powtórkę w nadchodzącym sezonie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz