Podsumowanie sezonu. 11.Korona Kielce.

   W Kielcach wiele się zmieniło na początku sezonu. Nowy trener, nowi zawodnicy kopacze, nowe nadzieje. Sezon jednak w Kielcach trzeba spisać na straty. Dlaczego? Przekonacie się czytając ten tekst.

trener Ryszard Tarasiewicz(za:przegladsportowy.pl)

   Korona zaczęła sezon... źle. Wynalazki jakimi byli Leonardo, Outarra dawali plamę. Co mecz dawali nam wiele powodów do radości. Trener Tarasiewicz z kolei robił dobrą minę do złej gry. Dlatego, trener kielczan zdecydował zatrudnić połowę swoich podopiecznych z Zawiszy jak Luis Carlos czy Porcellis. Ekipę zasilił jeszcze bramkarz Cerniauskas, który ewidentnie miał problemy z komunikacją. Ale od początku.
W pierwszej kolejce Korona przegrała 2:0 z Zawiszą, gdyż zabawić postanowili się obrońcy Korony. W kolejnych kolejkach było już tylko gorzej. Przegrana z Bełchatowem, szczęśliwy remis z Pogonią, przegrana z Cracovią, przegrana z Górnikiem Zabrze, z trzecią drużyną Legii, Jagiellonią. Po siedmiu kolejkach Korona miała 1 punkt. Nie jeden klub zwolniłby w takiej sytuacji trenera. Ryszardowi Tarasiewiczowi pozwolono pracować dalej i pierwsze efekty zaczęły być widoczne. W ósmej kolejce Korona po raz pierwszy w tym sezonie wygrała. 2:1 z Podbeskidziem nieco poprawiło morale zawodników w klubie. W następnym meczu "Koroniarze" podejmowali Śląsk i przegrali 1:0.

tabela po 9 kolejkach(za:90minut.pl)

Jak widać problem w Kielcach polegał na ofensywie. Tylko pięć strzelonych goli w 9 meczach(średnia 0,55 gola na mecz) była najgorszym wynikiem na tym etapie w Ekstraklasie. Gra defensywna również nie dawała powodów by się cieszyć(stracone dwa gole na mecz). Był to drugi najgorszy wynik. W 10 kolejce Korona wygrała po raz drugi, tym razem z Piastem Gliwice 1:0. Kolejka 11 przyniosła kolejne wahania formy i przegraną w Łęcznej. Jak się miało okazać ta przegrana była początkiem wielkiej metamorfozy zespołu z Kielc. Remis z Lechem i wygrane z Ruchem, Wisłą, Lechią remis z Zawiszą i wygrana z Bełchatowem sprawiły, że grupa mistrzowska stawała się coraz bardziej realna. Niestety ten obraz zamazały trochę dwie przegrane na koniec 2014 roku z Pogonią i Cracovią.

tabela po 19 kolejkach(za:90minut.pl)

W przerwie zimowej klub z Kielc zasiliło trzech piłkarzy:
Przychodzą: Lukas Klemenz, Aleksandrs Fertovs, Łukasz Sierpina.
Korona na wiosnę zaczęła regularnie zdobywać punkty. Remis w Zabrzu z Górnikiem oraz z Legią i wygrana z Jagielonią pokazuje, że w tej drużynie naprawdę jest wielki potencjał, który można było lepiej wykorzystać.Korona zanotowała serię 9 kolejnych gier z rzędu bez porażki ulegając dopiero w 29 kolejce Wiśle. Kolejka numer 30 przyniosła wygraną z Lechią Gdańsk. Aż szkoda było Korony, której brakło dwóch punktów by mierzyć się z najlepszymi na koniec sezonu.

tabela po rundzie zasadniczej(za:90minut.pl)

Korona wydawało się, pewnie wygra grupę spadkową i udowodni wszystkim swoją moc. Jednakże, już pierwszy mecz w grupie spadkowej przyniósł niespodziankę. Przegrana z Ruchem 0:2, z Zawiszą i Górnikiem Łęczna 1:3, spowodowały, że Korona znajdowała się tuż nad kreską. W 34.kolejce Korona pechowo zremisowała z Cracovią. Pechowo, gdyż Korona była lepsza i tylko pechowi może zarzucać brak trzech punktów w tym meczu(no może jeszcze Pilarzowi, który bronił jak z nut w tym meczu). Wygrana z Górnikiem Łęczna i remis z GKS-em Bełchatów(tym meczem Korona spuściła GKS) nie dały jeszcze utrzymania "Koroniarzom". Przed ostatnią kolejką Korona musiała wygrać, żeby nie musieć się martwić o byt. Zadanie nie łatwe, gdyż rywalem było Podbeskidzie. Po ładnym meczu kielczanie pokonali Podbeskidzie 3:1 i zapewnili sobie utrzymanie, kończąc sezon na 11 miejscu. Sezon ten pełen wzlotów i upadków doskonale odzwierciedlił niedoskonałość reformy ESA37. Zespół, który bił się o grupę mistrzowską do końca drżał o utrzymanie. Mimo wszystko, zaliczyć ten sezon należy do udanych.
Jakie prognozy są w Kielcach przed następnym sezonem? Nie najlepsze, bo miasto wycofuje się ze sponsoringu klubu, odeszło lub odejdzie kilku znaczących zawodników i trener. Są to poważne osłabienia, które może być trudno zastąpić.